Violet Pov
Od dawna nie miałam okazji spędzić całego dnia z przyjaciółkami. Kiedyś spędzałyśmy razem prawie każdy dzień, a teraz widzimy się w szkole i dwa, trzy razy w tygodniu po szkole, włączając w to weekendy. Także spędzenie razem dnia było na prawdę fajne.
-Wydaje mi się, że Rich mnie zdradza.
Wyznałam Cally i Sage to co męczyło mnie od kilku tygodni.
-Jak to?
-No normalnie. Cały czas coś kręci, nie jest już taki uczuciowy jak wcześniej, zaczyna nam brakować tematów do rozmów, ciągle dostaje jakieś dziwne telefony i cały czas pisze esemesy do których cieszy się do telefonu. Może mi się tylko wydaje, ale to taka intuicja.
Westchnęłam głośno spuszczając głowę w dół.
-Nie chciałam nic mówić, bo nić konkretnego nie widziałem, ale w zeszłym tygodniu, po tym jak jechał na “urodziny babci“ widziałam go w manekinie* z tą całą Nicole Firtz, chyba z nią flirtował. - powiedziała Sage
-Co za głupi, chuj mały noo - warknęła Cally
Cicho jęknęłam chowając twarz w dłoniach.
Dlaczego on mi to robi?
Kurwa.
-Ale tylko mówię co widziałam, może się mylę .. - westchnęła. Sage
-Jakoś się tego dowiemy, ale teraz mamy się dobrze bawić tak?
-Obejrzymy jakiś film przy popcornie i drinku i od razu nam się humor poprawi. - zaproponowałam
-Jestem za!
Krzyknęły razem.
-Moje piwo!
Znów krzyknęły razem.
-2 piwa!
Tym razem Cally wyprzedziła Sage po czym cała trojka wybuchła śmiechem.
Nagle z mojego telefonu wydobył się krótki dźwięk, który powiadomił mnie o nowym mailu.
-Nadal piszesz z tym tajemniczym kolesiem?
Zapytała ciemno włosa przyjaciółka.
-Tak i jakoś nie zamierzam tego kończyć.
Odblokowałam telefon i kliknęłam w migocącą ikonkę listu na wyświetlaczu.
05.04.2013r. SwagPurpleMonster:
Poznaliśmy się dokładnie rok temu.
Czytając tę wiadomość lekko zamarłam.
To już ROK!? O kurde..
Patrzylam w ekran nie dowierzając temu co przez chwilą przeczytałam. Jak ten czas szybko leciał.
05.04.2013r. Shempi:Jak ten czas szybko leci. Nie zauważyłam kiedy minął ten rok.
-Violet.. co jest?
-Właśnie uświadomiłam sobie, że minął już rok. Dokładnie rok temu poznałam się z Tajemniczym.
-Serio? To już rok? -zdziwiła się Cally
-Jak ten czas spieprza.. Ucieka nam przez palce nawet nie wiemy kiedy..
-A ten Tajemniczy.. widziałaś go?
Spojrzała na mnie przyjaciółka
-Nie, nawet nie wiem jak ma na prawdę na imię.
-Nie ciekawi Cię jak wygląda? Jak ma na imię? Czy faktycznie robi to co pisze?
-Ciekawi.. i to cholernie, ale to jest z jednej strony pociągające.. ta niewiedza kto siedzi po drugiej stronie. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że polubiłam jego charakter, a nie wygląd czy cokolwiek innego.
-A jak się okaże jakimś starym dziadem, a nie dziewiętnastolatkiem?
-Nie, takie rzeczy się chociaż trochę wyczuwa.
Znów usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości.
05.04.2013r. SwagPurpleMonster:Lubię Cię. :*
Uśmiechnęłam się szeroko czytając wiadomość.
Zna ktoś to uczucie gdy jarasz się gwiazdką przy dwukropku?
05.04.2013r. Shempi:Ja Ciebie też bardzo lubię. :*
Wysłałam wiadomość nadal uśmiechając się do ekranu telefonu.
-Co się tak szczerzysz?
-Nic, nic.
-Jezuu, Violet! On Ci się podoba! -wrzasnęła Sage
-Coo? Niee..
-To widać!
-Wszystkim możesz to wmówić, ale nie mnie.
-Ale jak może mi się podobać skoro nawet się nie spotkaliśmy?
-Nie wykręcaj się! Pomimo tego, że go nie spotkałaś, podoba Ci się! - kłóciła się Sage
Miała rację. Podoba mi się i to cholernie, ale boję się z nim spotkać, boję się, że ten czar pryśnie po naszym spotkaniu. nie chciałabym tego, bo przez ten rok na prawdę mi pomógł w wielu sprawach, zaprzyjaźniliśmy się. Bardzo bym chciała się wkrótce z nim spotkać.
-No dobra, podoba mi się.. - przyznałąm w końcu
-A co z Richem? - zapytała Cally niepewnie
-Wydaje mi się, że go kocham, ale po moich ostatnich podejrzeniach nie jestem tego taka pewna.
-Musisz to sobie wszystko dokładnie przemyśleć - przytuliła mnie Cally, a po chwili zrobiła to też Sage.
-Kocham was
-My Ciebie też
Znów po pokoju rozniósł się dźwięk przychodzącej wiadomości.
05.04.2013r. SwagPurpleMonster:
Wyjeżdżam jutro na dwa tygodnie i tak sobie pomyślałem, że może po moim powrocie w końcu się spotkamy?
Pisnęłam przyciskając iPhona to piersi.
-Co jest? - zapytała Cally podnosząc jedną brew ku górze
-Chce się ze mną spotkać.
-Zgodzisz się? - uśmiechnęła się Sage pytająco
-Jeszcze pytasz! No pewnie, że się zgodzę!
Justin Pov
-Zgodziła się?
Szturchnął mnie Ryan w ramię.
-Jeszcze nie odpisała.
Boję się. Cholernie się boję, że się nie zgodzi. Boję się, że gdy zobaczy, że jestem "Justinem Bieberem" już nie będzie tak samo.
Dźwięk przychodzącej wiadomości sprawił, że lekko podskoczyłem. Odblokowałem iPhona.
05.04.2013r. Shempi:
Bardzo chętnie. ^^
Oblizałem usta uśmiechając się do telefonu jak idiota.
-Zgodziła się? - powtórzył Ryan
-Tak!
-Niepotrzebnie się tak martwiłeś. - poklepał mnie po ramieniu.
05.04.2013r. SwagPurpleMonster:
Nawet nie wiesz jak się cieszę.
-Myślałeś kiedyś jak zareaguje na to kim jesteś?
-Tak, ona nienawidzi kłamstwa, na pewno będzie na mnie wściekła, za to, że jej nie powiedziałem.
-Ty też przecież nie wiesz kim ona jest?
-Mam dziwne przeczucie.
-Ale chcesz się z nią spotkać prawda?
-I to bardzo..
-Jak może ktoś kręcić Cię tak bardzo, choć nawet nie spotkałeś tej osoby.
-Ona ma przecudowny charakter, jest inteligentna, zabawna, jest jak przyjaciółka, zawsze mi pomoże, doradzi.
-Jeżeli faktycznie już teraz uważacie siebie za przyjaciół, może dobrze przyjmie to, że jesteś bożyszczem nastolatek.
Zmroziłem go wzrokiem, a kolejna wiadomość wyświetliła się w moim telefonie.
05.04.2013r. Shempi:
Już się nie mogę doczekać.
Porozmawiamy jutro ;*
lecę oglądać film z Cally i Sage.
05.04.2013r. SwagPurpleMonster:
Do napisania ;*
No i nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł napisać "do zobaczenia".
Mam nadzieję, że te dwa tygodnie w trasie miną bardzo szybko.
Rozległ się dzwonek do drzwi.
-To Chris - poinformowałem Ryana idąc otworzyć drzwi.
W progu stał uśmiechnięty Christian z dużą siatką.
-Przyniosłem piwo! - krzyknął unosząc siatkę do góry.
-Zajebiście.
Weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie.
-Justin za dwa tygodnie w końcu spotyka się z tą Tajemniczą Dziewczyną - rzucił Ryan
-No w końcu! - zaśmiał się Chris - myślisz, że jest seksowna?
Szturchnąłem go w ramię.
-Tak, i to bardzo.
-Skąd ta pewność? - uniósł brew do góry
-Takie przeczucie - zaśmiałem się
Otworzyłem piwo i upiłem łyk.
-Ona jest skąd? - zapytał Chris
-LA.
-To może ją nawet kiedyś widziałeś. I nawet nie wiesz, że to ona.
-No w sumie masz rację.
-I rok czekałeś żeby się z nią spotkać?
-To nie takie proste.
-Justin Bieber się czegoś boi? - zaśmiał się Ryan
-Tak.. westchnąłem.
Resztę wieczoru przesiedzieliśmy pijąc piwo i wygłupiając się jak za starych dobrych czasów.
-Za godzinę wyjeżdżamy! - ktoś krzyknął szturchając mnie w ramię.
Otworzyłem oczy i zobaczyłem Alfredo stojącego nade mną.
Podniosłem się do pozycji siedzącej, ból głowy spowodował, że jęknąłem.
-Kac? - zaśmiał się
Mruknąłem wstając z łóżka.
-Miałeś nie pić przed koncertem.
-Ale to wszystko przez Chrisa
-Pewnie, zrzuć wszystko na przyjaciela.
Udałem się do łazienki, wziąłem zimny prysznic, ubrałem ciemne rurki, które opadły swobodnie do połowy moich pośladków, biały t-shirt, czarną skórzaną kurtkę. Do kieszeni kurtki włożyłem iPhona, a do drugiej słuchawki. Zszedłem na dół, a w progu domu stał Alfredo i Scooter.
-Pakuj się do Tour Busa.
Westchnąłem cicho mijając ich i udałem się do busa. Zająłem swoje stałe miejsce i podłączyłem słuchawki do telefonu. Włączyłem piosenkę, która wkręciła mi się przez Shempi. Breathe Carolina - Blackout. Zacząłem nucić ową piosenkę i sprawdziłem maila. Uśmiechnąłem się szeroko widząc tam wiadomość od Shempi.
06.04.2013r. Shempi:
Błagam, powiedz, że nie tylko ja mam kaca.
Zaśmiałem się do siebie lekko przygryzając wargę.
06.04.2013r. SwagPurpleMonster:
Pocieszę Cię, tak, też mam kaca.
Włączyłem powtarzanie piosenki. Shempi słucha zupełnie innej muzyki niż ja. Preferuje cięższe brzmienia. Trochę mnie wkręciła w te klimaty. Muszę przyznać, że niektóre piosenki rockowe czy nawet metalowe mają momentami o wile lepszy przekaz niż popowe. Fajnie, że otworzyła mnie na inne style, bo jak to ona mówi "muzyka jest za piękna, by ograniczać się do jednego gatunku".
Mój telefon zawibrował dając tym znak, że dostałem kolejną wiadomość.
06.04.2013r.. Shempi:
Ooo.. łączę się z tobą w bólu. W ogóle to już mam prawie pewność, że Rich mnie zdradza.
Głośno westchnąłem czytając drugą część wiadomości. Jak on może ją zdradzać? Jest na prawdę fajną dziewczyną, która zasługuje na szacunek, a on robi takie akcje? Nie podoba mi się to.
06.04.2013r. SwagPurpleMonster:
Porozmawiaj z nim. Nie zasługujesz na to, by żyć w kłamstwie.
06.04.2013r. Shempi:
Ale boję się poznać prawdę. Z jednej strony chcę wiedzieć, a z drugiej to sama nie wiem.
06.04.2013r. SwagPurpleMonster:
Jeżeli to okaże się prawdą to jest skończonym idiotą. Jak on może tak Cię traktować? Nie rozumiem tego. Gdybym ja miał przy sobie kobietę taką jak Ty robiłbym wszystko żebyś była najszczęśliwszą osobą na świecie.
06.04.2013r. Shempi:
Aww.. aż się zarumieniłam. Dziękuję. Cieszę się że mam w swoim życiu taką osobę jak Ty. Już się nie mogę doczekać naszego spotkania.
Poczułem ukłucie w brzuchu. Boję się, że będzie na mnie zła za to, że ona myśli, że jestem pospolitym nastolatkiem, a tak na prawdę nim nie jestem. Momentami chciałbym być zwyczajnym chłopakiem, ale kocham moich fanów i ich nie zostawię.
06.04.2013r.SwagPurpleMonster:
Też nie mogę się tego doczekać.
___________________________________________
* jakby ktoś nie wiedział Manekin to restauracja ;D
Krótki, bo krótki, ale chyba sensowny.
Miałam go dodać już w zeszły weekend, ale miałam taki zapieprz, że po prostu nie miałam kiedy.
Podoba się?
Jak myślicie jak zareaguje Violet jak dowie się, że SwagPurpleMonster to Justin?
Będzie zła?
Jak zachowa się Justin?
Przeprosi ją za to, że jej nie powiedział?
Jak potoczą się ich losy?
Zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza.
Będzie mi bardzo miło ;)